🌚 Czy W Biedronce Sprawdzaja Kamery
No i najważniejsze, sprzęt ten nie jest wybitnie drogi. W obecnej promocji na Biedronka Home ten rejestrator kosztuje obecnie 89,90 złotych. Ta promocja jednak obowiązuje wyłącznie przez dwa dni – 27 i 28 lutego 2023 r. Po tym czasie sprzęt wróci do stałej ceny – 129,90 złotych. Warto jednak zaznaczyć, że nie musicie przy tym
Od marca tego roku Lidl płaci 3300 zł brutto. Już po roku pensja wzrasta do 3500 zł, a po przepracowaniu dwóch lat pracownik ma zagwarantowane 3800 zł brutto. W jeszcze lepszej sytuacji są menadżerowie, dla których pensje zaczynają się od 4400 zł. Wraz z upływem dwóch lat mogą liczyć nawet na 6800 zł brutto.
Praca na magazynie Biedronki w opinii pracowników sprzyja rozwojowi, ponieważ każda z osób zatrudnionych ma możliwość awansu i wybrania własnej ścieżki kariery. – wszystkiego Ciebie nauczymy! W zależności od zajmowanego stanowiska trwa ono około 5 dni i obejmuje m.in. szkolenie BHP i GHP, szkolenie z obsługi wózków niskiego
Witam jesli chodzi o nocki w biedronce to u nas jest to testowane . Ja dla mnie i wiejszosci pracownikow to niema sensu , poniewaz dwie zmiany wychodza z zalozenia ze trzecia zmiana zrobi wszystko od sprzatania, mopowania, zbierania makulatury po rozkladanie towaru. Mam nadzieje ze to u nas nie przejdzie. Śro 9:05, 23 Lis 2016.
Sprawdź ustawienia kamery internetowej i wybierz wyższą rozdzielczość. Wygląda na to, że kamera internetowa przesyła strumieniowo wideo jako obraz statyczny. Kamera internetowa zawiesza się lub jako źródło wideo używa zwykłego obrazu. Nasz test wykrył niską liczbę klatek na sekundę (FPS).
uczestnikami ruchu. Kamera zainstalowana w nieoznakowanym radiowozie zarejestrowała poważne przekroczenie szybkości. Pomiar wskazał, że kierowca SUV-a marki BMW przemieszczał się z prędkością 228 km/h w miejscu, gdzie obowiązuje szybkość maksymalna do 120 km/h. Funkcjonariusze z Wrocławia w sposób możliwie.
Na pewno zostawiłam w Biedronce, nawet wiem, w którym to mogło być miejscu. Pokazywałam pani kierownik to miejsce, z prośbą o sprawdzenie zapisu. Oczywiście, najpierw dopytałam, czy ktoś ich nie zwrócił, niestety nie. Pani kierownik jednak zapewniła mnie, że tego zapisu już niebędzie, bo minęły 2 tygodnie.
W opiniach znajdziesz wady i zalety, sprawdzisz czy cena burrata Biedronka jest adekwatna do jakości i czy lepiej kupić burrata Biedronka online czy w sklepie stacjonarnym. Najnowsze opinie burrata z Biedronki listopad 2023 znajdziesz poniżej. Aktualizacja listopad 2023.
Sprzęt znajdzie się w ofercie wszystkich sklepów sieci Biedronka w Polsce. Oferta ważna jest od 7 grudnia do 20 grudnia br. lub do wyczerpania zapasów, z kolei cena tego modelu wynosi 699 złotych. Jest to bardzo atrakcyjna cena i mamy do czynienia z jednym z najtańszych telewizorów FullHD dostępnych w tej rozdzielczości.
5plAMAr. Pierwsze wrażenie? Doskonałe! Opakowanie i obudowa przyzwoitej jakości, korpus kamerki częściowo wykonany z aluminium, komplet akcesoriów. W tej cenie -rewelacja! Chwilę później pierwszy zgrzyt. Żeby móc korzystać z funkcji rejestratora samochodowego ( nagrywanie w pętli, włączanie po wykryciu zasilania),trzeba pobrać ze strony dystrybutora oprogramowanie i zainstalować je w urządzeniu. Udało się! Później kolejne rozczarowanie – układ menu nie jest intuicyjny, bo ikonki na przyciskach nie odpowiadają ich rzeczywistemu przeznaczeniu. Ale do tego można się przyzwyczaić, to kwestia wprawy. To, żewyglądem kamera nie ustępuje kultowym, ale i znacznie droższym urządzeniom GoPro, nie znaczy, że równie dobrze kiepskim oświetleniu jakość nagrywanych filmów jest słaba, w dobrym świetle – zaledwie dostateczna. Mimo deklarowanej wysokiej rozdzielczości odczytanie na filmie np. numerów rejestracyjnych sfilmowanego aut jest niemal niemożliwe. I wreszcie największa wpadka: po tygodniu urządzenie odmówiło posłuszeństwa.
Na Wykopie użytkownik jono opublikował zdjęcie ze swojej wycieczki do sklepu Żabka. Fotka przedstawia ekran komputera przy kasie, na którym jeszcze nie wystartowała aplikacja sklepowa. Widoczna za to była inna aplikacja, pokazująca nagranie z kamery skierowanej na twarz klienta — obok twarzy znajdował się wykres oraz okienko z informacjami o domniemanej płci i wieku osoby uchwyconej kamerą. Kamera na kasie w Żabce ocenia wiek i płeć. Według jono, autora zdjęcia, kamera znajduje się w czytniku kodów kreskowych Nie dziwimy się, że na taki widok część z Was wpadło w przerażenie. Dziś, za sprawą Snowdena, sporo mówi się o inwigilacji, a wyobraźnia w takich sytuacjach podpowiada różne scenariusze. Zwłaszcza, że dla niektórych wciąż niewyobrażalne jest to, że komputer potrafi rozpoznać płeć czy wiek po fotografii. Zresztą, sam autor fotografii sugerował w swoim wpisie, że Żabka tworzy profile klientów z ich danymi osobowymi. Ale to chyba (na szczęście!) zbyt daleko idący wniosek (póki co)… Żabka nie wdrożyła projektu Facedeals, o którym pisaliśmy parę lat temu w artykule pt. Facedeals — kamera która rozpoznaje twoją twarz i sprawdza twoją historię na Facebooku. Żabka wyjaśnia Firma Żabka Polska opublikowała już oświadczenie z którego wynika, że system uwidoczniony na zdjęciu to system testowy (obecny w niektórych sklepach) i wbrew pozorom nie służy do tworzenia profili poszczególnych klientów. …rozwiązanie w żaden sposób nie identyfikuje poszczególnych klientów. System nie zapisuje obrazu z kamery, nie korzysta także z danych pochodzących z innych źródeł (np. terminale płatnicze), ani nie współdziała z nimi. Jedyną funkcją jest określanie przybliżonego wieku i płci klientów bez wiązania tych danych z poszczególnymi osobami. W efekcie dane są zapisane jedynie w formie skumulowanych statystyk…. Żabka Polska uważa, że nie ma mowy o naruszaniu praw w zakresie ochrony danych osobowych, a klienci Żabki mogą być pewni, że nie naruszono ich prawa do anonimowego robienia zakupów (przyznajcie… nie myśleliście nigdy, że ktoś będzie dyskutował o takim “prawie”). Nie ma powodu, żeby Żabce nie ufać (zwłaszcza biorąc pod uwagę, to co napiszemy w kolejnych akapitach tego tekstu — że sklepikarzy nie interesuje wygląd klientów, ale ogólna, “anonimowa”, globalna statystyka dotyczące tego, kto jest klientem). Rozumiemy jednak, że niektórym zaufanie słowom Żabki przychodzi z trudem — w końcu każda osoba z podstawową wiedzą o IT wie, jak łatwo można łączyć i korelować dane z różnych systemów (np. kas czy terminali płatniczych), a każda osoba z podstawową wiedzą o handlu wie, jaka to pokusa dla marketerów… To nie wszystko, co robią supermarkety, aby “szpiegować” klientów I “winna” jest tu nie tylko Żabka. Wiele sieci w Polsce i zagranicą korzysta z różnych technologii, które mają na celu zobrazowanie tego, kto, co i skąd najchętniej ściąga z półki. Sieci korzystają z tych (nie takich znowu tanich) systemów, aby “zoptymalizować” swoją sprzedaż: Przykładowo, jeśli większość klientów kupuje tylko pieczywo, to przestawia się je na koniec sklepu, aby droga do niego była jak najdłuższa, bo być może po drodze klientowi w oko rzuci się coś jeszcze i wyda więcej niż planował, podczas codziennego, porannego zakupu pieczywa. Poza śledzeniem ruchów klientów w sklepie przez kamery, do dyspozycji sklepów jest inwigilacja przez identyfikatory mobilne. Mogą to być numery IMSI — sklep stawia wtedy tzw. femtocele, które przechwytują połączenia telefonów i łączą je z siecią operatora GSM — obszernie pisaliśmy o tym w artykule pt. Supermarket śledzi cię przez twoją komórkę. Do śledzenia komórek można też wykorzystać numery MAC kart Wi-Fi wbudowanych w smartphony, por. Ten kosz na śmieci cię śledzi, ta wtyczka w ścianie podsłuchuje. Zdarza się, że wykorzystywany jest i Bluetooth, ale niewiele telefonów korzysta z tego protokołu tak, jak chcieliby reklamodawcy/marketerzy. Wi-Fi, w przypadku posiadaczy iPhona, też ma coraz rzadszy sens dla marketerów, ze względu na zmiany dotyczące ochrony prywatności, jakie wprowadziło Apple. Wizualizacja smartphonowego ruchu w Londynie Na podstawie sygnału z telefonu można dokładnie wytyczyć drogę pomiędzy półkami, jaką poruszają się poszczególne osoby — gdzie przystają, w jakich godzinach odwiedzają sklep. Jeśli anonimowy dla sklepu identyfikator mobilny zapłaci za swoje zakupy kartą płatniczą, sklep może do identyfikatora mobilnego przypisać tożsamość klienta (imię i nazwisko). Przy kolejnej wizycie, profil klienta będzie się rozbudowywał o kolejne (powtarzalne?) ścieżki i zakupy. CreepyDOL w akcji Ba! Sklep może też odczytać sieci Wi-Fi o jakie odpytuje (regularnie) telefon klienta. A są to sieci do których ostatnio telefon się łączył. Na tej podstawie, sklep może ustalić z jakiej dzielnicy ma najwięcej klientów (dokładniej niż pytając o kod pocztowy przy kasie). Wystarczy bowiem skorelować pozyskane nazwy sieci Wi-Fi z bazą taką jak lub chmurami Apple czy Google służącymi do geolokalizacji w oparciu o SSID — por. Zmień nazwę sieci Wi-Fi jeśli nie chcesz żeby Google z niej korzystało. Pakiet KARMA, służący do inwigilacji urządzeń korzystających z Wi-Fi w akcji No, to teraz już wiecie, że nie tylko przed kamerami w sklepach powinniście się chować (na kamery polecamy zwłaszcza te antyinwigilacyjne okulary albo to ubranie). Jak chcecie zachować całkowitą anonimowość, do sklepu nie możecie wejść z telefonem. Ani płacić kartą (a najlepiej, jeśli macie kartę RFID-ową, w ogóle jej nie wnosić na teren sklepu — te bramki antykradzieżowe mogą odczytać unikatowy numer waszej karty “bezstykowej” nawet jeśli jej nie użyjecie do opłacenia zakupów). Na koniec ostatnia rada, dla tych, którzy ubrani w ciemne okulary, z doklejonym wąsem, bez telefonu i kart zbliżeniowych idą do sklepu kupić potajemnie ostatni numer miesięcznika Egzorcysta, Faktu, NIE lub Gazety Polskiej. Nie zbierajcie punktów na kartach lojalnościowych. “Nabicie” punktów przy zakupach wiąże identyfikator karty z listą zakupów i waszym profilem. Kuszeni zniżkami programów partnerskich klienci często nie są świadomi, że nie ma niczego za darmo (por. IKEA Family, karty na stacjach benzynowych)… Problem z monitoringiem jest szerszy… Wpis na Wykopie oburzył wiele osób, ale przed popadaniem w gniew warto uświadomić sobie jedną rzecz — systemy monitoringu (CCTV) otaczają nas ze wszystkich stron i nikt tego nie reguluje. Pamiętacie opisywany przez nas niedawno tablet, jakim posługują się listonosze? Niektórych z Was też zaniepokoiła dioda przy kamerce, która mrugała przy składaniu podpisu. W takiej sytuacji kamerkę łatwo jest zauważyć. Ale ile osób wie, że jest nagrywanych podczas korzystania z bankomatu? A kto z Was zna dokładną liczbę kamer, na jakie jest nagrywany codziennie w drodze z domu do pracy lub na uczelnię? Niektórym kamery monitoringu miejskiego nie przeszkadzają i te osoby zawsze będą ich zwolennikami (“monitoring podnosi bezpieczeństwo”). Przeciwnicy kamer z kolei wytkną, że pomimo ich obecności, niektórych spraw i tak, pomimo nagrania, nie udaje się rozwiązać. Bo albo obraz jest niewyraźny, albo na drodze podejrzanego gdzieś kamery zabrakło, bo jej nie było lub nie działała (por. sprawa Ewy Tylman) to czasem kamery monitoringu miejskiego mają czasem dobry wpływ na rabusiów: Niestety, obecnie w Polsce nie ma ustawy o monitoringu wizyjnym. Założenia do takiej ustawy powstały w roku 2013, ale później niewiele z tego wyszło. Obecny rząd czy Sejm też nie wykazują wielkiego zainteresowania tematem, choć Rzecznik Praw Obywatelskich przypominał o problemie. Warto też wspomnieć, że współczesne kamery monitoringu nie zawsze rejestrują mętny i szary obraz, jaki znamy z reportaży telewizyjnych. Niektóre z nich mogą mieć świetny zoom optyczny (np. 20x), mogą reagować na ruch i nagrywać obraz FullHD. Właściwie nikt nie zabrania łączenia tych kamer z oprogramowaniem do analizy wieku, płci czy zachowania. Od lat na rynku dostępne są systemy do oceniania zachowań klientów lub wykrywania anomalii na podstawie nagrań z monitoringu (wspomagają prace na dworcach, lotniskach i innych miejscach z “tłumem” narażonych na zamachy terrorystyczne). Niedawno Sąd Apelacyjny w Warszawie uznał, że nagrywanie sąsiadów kamerami monitoringu może naruszać ich dobra osobiste (wyrok z dnia 17 sierpnia 2016 roku, sygn. akt VI ACa 839/15). Niestety w praktyce często nie wiemy kiedy jesteśmy nagrywani. Instytucje państwowe i firmy potrafią odmawiać udostępnienia informacji publicznej o liczbie lub możliwościach stosowanych kamer. Sąsiad z kolei może nas nagrywać “zza okna”. Jeśli się nad tym wszystkim zastanowimy to zrozumiemy, że przypadek Żabki, który wywołał tak powszechne oburzenie, wcale nie jest tak szokujący. Kamery i algorytmy korzystające z naszego wizerunku już są w użyciu. Jesteśmy też śledzeni przez karty nie-tylko-lojalnościowe i komórki, nie tylko przez służby i operatorów, ale zwykłe firmy. Tylko “przeciętny Kowalski” nie zdaje sobie z tego sprawy… PS. W osiedlowej Żabce jednego z redaktorów, na parkingu ciągle kręci się człowiek, który zapisuje rejestracje samochodów parkujących przed sklepem. Nie wiemy, czy okiem nie ocenia wieku, albo nie daj Boże płci lub głębokości bieżnika opon. Mamy też nadzieję, że krótkofalówka, która zwisa mu u pasa, to nie tajne połączenie z kasą, służące do korelacji listy zakupów z konkretnym pojazdem… Przeczytaj także:
zapytał(a) o 15:40 macie jakies metody jak krasc w sklepach niezauwazalnie zaby nikt sie nie polapal? Odpowiedzi Do tego potrzeba techniki i sprytu.(nie mylić ze spirytem). Nie ma różnicy, czy robisz to w sklepie z kamerami, czy bez. W większości marketów kamer jest kilkadziesiąt, a przy monitorze siedzi jeden facet, więc prawdopodobieństwo, że obserwuje akurat ciebie jest prawie rady: - Co jakiś czas włóż jakąś rzecz do koszyka, aby nie wzbudzać Nie rozglądaj się zbyt często, czy nikt nie patrzy i nie stój w jednym Nie bierz rzeczy z takimi "[CENZURA]", bo przy bramce będzie pikać. Ewentualnie sprawdź na jakiej wysokości znajdują się te "nadajniki" w bramce i chowaj rzecz tak, aby przechodziła zaopatrzenie:- Kurtka z wieloma nie robić tego w małych marketach, tylko w dużych, np. w centrach handlowych. haha dobre pytanie ;D może do stanika a jak jesteś kolesiem to do majtek albo za pas nie wiem nigdy nie próbowałam ;dd hah! Zawsze jak mnie rodzice wysyłają to chowam do kieszeni. Po prostu mam taki płaszczyk i niedawno dziura mi się zrobiła, myślałam, że go wywalę, ale wręcz przeciwnie. Chodzę w nim do sklepu i bez problemu mieszczą mi się tam jakieś 3 czekolady, max 6. Chodzę po sklepie, wrzucam jakieś produkty, a na koniec idę do działu ze słodyczami, biorę do koszyka jakieś 2 batony, 2 czekolady, idę tam, gdzie nic nie widać i chowam. Proste. Najważniejsze to wzbudzić zaufanie, pytaj po ile to po ile tamto, uśmiechaj się, porozmawiaj itp. Raz mi się udało 20 czekolad na tydzień xd. Robię to dla adrenaliny i często odnoszę następnego dnia te rzeczy, też niezauważanie ;). możesz iśc do sklepu z kimś kto odwróci uwage ochrony. Np. będzie udawał że chce coś ukraść, ale będzie to robił tak nieudolnie że ochrona go zauważy i będzie obserwować. W końcu on nic nie ukradnie, ale Ty to zrobisz tak że nikt się nie połapie. Loginka odpowiedział(a) o 17:18 Nie będę ci mówić, że kradzież jest zła. Jest tak, choć nie do końca. Dam ci kilka rad, ale obiecaj, że wykorzystasz je w sklepach, gdzie pracownik (sprzedawca) nie ponosi odpowiedzialności za skradzione rzeczy. W wielu sklepach to na firmie/korporacji odbija się kradzież, są jednak też takie, gdzie pracownik musi sam zapłacić za rzecz, której ,,nie dopilnował". W takich sklepach lepiej nie kraść, dla czystości własnego do metod- najpopularniejsze i najprostsze w przypadku jest po prostu wycinanie tych tzw. klipsów, które wyją na bramkach. Bierzesz kilka ciuchów, idziesz do przymierzalni, gdzie małymi nożyczkami wycinasz niewielką dziurkę, dookoła tego czujnika, tak aby go wyjąć. Klips zostawiasz, obranie zakładasz na siebie lub chowasz, a następnie w domku zszywasz, co wcale nie jest takie także zastosować metodę folii aluminiowej (to taka, w jaką czasami mama pakuje ci kanapki) i wyklejasz nią wnętrze torebki/plecaka/reklamówki. Wrzucasz wtedy rzeczy do w-w torby i gotowe. Folia powoduje, że klips na bramce pozostaje Wbrew pozorom nagrania z taśm nie są zbyt dobre, więc szansa, że zostanie się zidentyfikowanym jest nikła. Jeśli jednak się boisz kup sobie np. okulary (zerówki), albo uczesz się jakoś tak, aby jak najtrudniej było rozpoznać twoją Dagsara odpowiedział(a) o 15:44 Niektórzy ludzie którzy się wypowiedzieli w stylu "Nie kradnij tylko kup !" to skończeni idioci... Nie wszyscy są w dobrej sytuacji finansowej, żeby pozwalać sobie na kupno... PS. Za kradzież za 1 razem nie idzie się do więzienia... Omeon12 odpowiedział(a) o 15:22 jest taki sposob. jezeli sa kamery jak np. w biedronce, to wchodzisz bierzesz koszyk wsadz cos do niego i zachowuj sie podejrzanie ( rozgladaj sie, pokrec sie ), po czym odloz koszyk z tym towarem na jakims dziale, najlepiej przed kamerka i wyjdz. wroc za 10 -15 minut. jezeli koszyka nie bedzie tam gdzie zostawiles tzn. ze ktos siedzi na monitoringu, jezeli jest to smialo jumaj Haha LOL ,jeden typek napisał że kradziesz jest może byćjakiś towar ale nie kradziesz,kradziesz to za geniusz. katnape odpowiedział(a) o 18:52 Kradne praktycznie codziennie.(UWAGA! TO BĘDZIE TROCHE DŁUGIE)Pierwszy raz ukradłam coś w Realu w Pabianicach na pół z siedem/ osiem była jakaś guma i milkiway . Milkiwaya showałam do majtek a gumę do ochroniarz to policje, przeze mnie nie pojechaliśmy na wycieczkę... tylko że zabrali mi tylko wszyscy na mnie krzyczeli itd. więc przysięgłam sobie że już nigdy nic nie ukradne ale wiecie jak to kradzież była w wejściu stały koszyki a jak pani w kasie się odwróciła to szybko brało się paczkę hipsów z naprzeciwka, wkładało do koszyka a jaksię wychodziło ze sklepu to się ukradkiem brało się powtórzyło ze trzy czy cztery ok półtora roku wybudowali ulice dalej "Netto". To był prawdziwy raj. Brałam jakiś przedmiot i chowałam do ubrania. Najlepiej było zimą bo można było wziąć luźną do rękawa lub pod kurtkę. Nigdy mnie nie musiałam się przeprowadzić do przeciwko szkoły Było "Społem praga północ" (chociarz to było na wawrze) taktyka podobna jak w się plecami do kamery i coś chowam do okazało się że jest krucho z kasą zaczęłam jeździć dwa przystanki do tak samo tylko że brałam tylko nastąpiła gdy przeniosłam się na zaczęłam używać torby. Chodziłam prawie tylko do Pelcowizny lub innego społem lecz złapali mnie w Pelcy i chodzę tylko do społema. Do tej pory potrafię wynieść do 4 słoików z fasolką, dwóch batonów i Gorącego Kubka lub 5 różnych vifonek,słoika fasolki,hipsów,orzeszków i m&m'sów i wiele innych jednak próbuję zacisnąć pasa w kradzieżach bo chyba ochroniarz coś ciągu wakacji z moją byłą przyjaciółką jeszcze poszłyśmy do się bałyśmy ale wycięłyśmy "pikacze" i sckowałyśmy do kieszeni jakiejś się!Tego dnia chciałyśmy jeszcze ukraść telefony przy pomocy żyletek ( [LINK] )ale moja była BFF się zacęła i powiedziała żę nie Puknij się w łeb -,-* A 2 metoda jesteś Putinem. Ja kradne jak jest dużo osób i nie widzi sprzedawca , ale to w takim sklepie za rogiem haaha Koszulkę do spodni, mocno ściskam paskiem, n to szeroką bluzę i wrzucam rzeczy za koszulkę. W hipermarketach jak nikogo nie m to do plecaka. Raz tak ukradłem wielką puchę kleju z budowlanego (bez skojarzeń) a czipy (te co pipczą w bramkach) zawijam w folię aluminiową (grubo) Ja musze sie przyznac tez kradne , i nigdy mnie nie złapali . Tylko że ja kradne w galeriach , najczęściej w cubusie , h&m , reservecie i drogeriach ! To jest bardzo proste np w cubusie na niektórych ubraniach nie ma pikaczy więc łatwo je wyniesc . Życze powodzenia ! :D Polecam ci sklep lidl lub inne ale najlepszy jest do to co do kasyOstrzeżenie ! idź do pustej kasy tam gdzie kasjerki nie ma i mają być otwarte się bo czujniki są powoli aby kamery nie widziałyUnik spokojnie tak jak wchodzisz do sklepu i kupujesz teraz jak jesteś przy pustej kasie czytaj punkt Ostrzeżenie !3. schyl się żeby kamery nie widziały i jak jesteś przy czujnikach schyl sie tak samo jak punkt 1. z Uniku kamer Pamiętaj nie z punktu Kradzież5. ciesz się :)ja to robiłem i było super :)Unik samo co tamto z punktu Unik koniec udało ci się bo ludzie nic nie podejrzewają z mojego planuUcieczka1. Bum przez czujniki ale się schyl XDDDDDżartowałem z punktem tutorialoweKradzieżUnik KamerUnik LudziUcieczka ! żartPunkty Nazwy Stachu23 odpowiedział(a) o 09:51 Potrzeba będzie bluza z wieloma kieszeniami i trochę hajs by coś kupować i nie wzbudzając podejrzeń Mindy❤️ odpowiedział(a) o 05:52 Wiem ze 9 lat po. Czasie:-: ale mam radeWiesz jak sa takie worki do kupienia to wez je do sklepu nie przychodz tam czesto i tam gdzie jest czytnik( mnie przy czytniku jest duzo towaru wiec jest malo miejsca wiec nikt nie widz i w dodadku w sklepach niektorych nie ma kamer a w niektorych sa czarnobiale akurat u mnie Sa czarnobiale wiec jak sie schowa to nic nie widac i nie ma ochroniarzy) wiec bierz jaka rzeczy chowaj do tego worka i wychodz xD Agulecx3 odpowiedział(a) o 15:40 po co kraść?nie lepiej kupić?w większosci sklepów jest monitoring 23254 odpowiedział(a) o 20:14 Nigdy nie kradłem ale możesz na przykład patrzec sie na coś innego niby że coś oglądasz i powoli wziąśc cos do reki i wyjść żeby nie zwrócić niczyjej uwagi Uwaga! ma się tylko jedną szansę! Jeśli złapią to koniec! Ja w np. Biedronce idę do jakiegoś rogu i patrzę na układ kamer i staje w takim miejscu gdzie kamera mnie nie widzi np. Pod koniec kamery i biorę jakieś cukierki jeszcze nigdy nikt mnie nie przyłapał więc polecam Ja z biedry raz ukradłam 8 lol suprisów. Zrobiłam to tak: wzięłam bluzę i trzymała ją w rękach i potem pod tą bluzę schowałam 2 lol suprisy i potem wychodzę że sklepu przez pustą kasę, łupy chowam do plecaka i wracam spowrotem do sklepu. I to jest mój sposób. Mam nadzieję że się przyda. mam 12 lat, jestem z biednej rodziny i mnie to wkurza gdy ktoś se ma cole i chipsy i jeszcze ma w łapie 50 zł, a mi nie wystarcza na sok, niedawno zaczołem kraść, ale już z 20 razy, biore nożyczki klej, ide do sklepu (hipermarketu), pakuje dużo rzeczy do plecaka a potem biire najtańszą rzecz, coś za kilkanaście groszy ide do kasy i kupuje to, czyli tak, płace uczciwie, ale tylko za jedną bardzo tania rzecz, a reszta to jakieś kradzione chipsy batony soki napoje i moje ulubione jedzonko-śledzie, na które, gdybym nie kradł, mógłbym se pozwolić raz na miesiąc, a teraz jem prawie codziennie, zazwyczaj kradne w weekendy, wakacje i ferie, ale czasem w ciągu tygodnia Sorry, ale ja bym się bała. Mój dziadek ma sklep i niedawno zamówił cały system monitoringu z Rett-Pola, którego niemalże nie widać. To co robicie, jet bardzo nieuczciwe. Wiem że to pytanie było juz dawno zadane ale jak można o takie rzeczy pytać kradzież jest zła i po zatym jest to przestępstwo ktos tu napisał że za drobne kradzieże nie idzie się do więzienia no może i nie ale za to wysoka grzywna grozi ciekawy jestem skąd potem taki złodziej hajs na tą grzywne zdaniem kradną osoby z rodzi patologicznych albo chorują na kleptomanie :) Caden odpowiedział(a) o 15:40 nie kradnę, więc nie mam metod ;s Ola_25 odpowiedział(a) o 00:46 z całego serca Ci życzę wam żeby to was okradli...mieszkanie, samochód itp coś na co pracujecie i wam bardzo zależy. Przez takich głupich c... jak wy sprzedawcy muszą wykładać z własnych kieszeni... Tacy biedni jesteście że kradniecie ? -,- jednym słowem żal . Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
czy w biedronce sprawdzaja kamery