🐢 Zdradziłam Męża I Nie Żałuję

Tłumaczenia w kontekście hasła "że nie zdradziłam" z polskiego na angielski od Reverso Context: Cieszę się tylko, że nie zdradziłam jej tajemniczego składnika. "Miałam już serdecznie dość jego męża i tego, że ciągle mnie zdradzał na lewo i prawo. Ja tylko płakałam i rozpaczałam, ale wiedziałam, że na rozwód nie mam co liczyć. Postanowiłam więc uderzyć w najbardziej czuły punkt mojego męża i sama go zdradziłam i to z jego znienawidzonym braciszkiem. Nie żałuję tego, co zrobiłam. Natalia Zastępa dała się poznać jako wokalistka czarująca głębokim, dojrzałem wokalem – aż trudno uwierzyć, że należy on do siedemnastolatki! Debiutancki sin Tłumaczenia w kontekście hasła "naprawdę nie żałuję" z polskiego na angielski od Reverso Context: około trzech lat, ale naprawdę nie żałuję moment. Zdradziłam męża. Przespałam się z innym po 7m-cach od ślubu. Chcę to wszystko naprawić, wymazać to z mojego życia, bardzo kocham męża i żałuję tego, ale nie wiem jak mogę naprawić moje małżeństwo. Proszę poradźcie, czy byliście w takiej sytuacji i czy udało Poszliśmy na obiad, żeby coś uczcić. Być może nawet uznano, że za mniej niż rok połączy nas małżeństwo. Złożyliśmy przysięgę przed moim ojcem, pastorem i przed Bogiem, że nigdy nie porzucimy się nawzajem ani nie wyrzekniemy się naszych ślubów, dopóki śmierć nie rozdzieli nas na zawsze. Translations in context of "jednak nie zdradziłam" in Polish-English from Reverso Context: Pomyślicie pewnie, że oszaleliśmy jednak nie zdradziłam Wam celu naszej kolejnej wizyty w Alpach 9 lat po slubie, razem 13 i NIE zdradzilam i nie zdradze, jesli cos sie wydarzy, ze bedzie kryzys predzej sie rozwiode niz zdradze, meza kocham, sex jest ok, syn ma wspanialego tate, ja sie Patrząc w pełne miłości oczy Stefana, czułam się okropnie. On mnie nie zdradził – to ja zdradziłam jego. Nie zaufałam mu – ani jego miłości do mnie. Od tamtej pory próbuję mu wynagrodzić tę zdradę, o której nie wie, i o której, mam nadzieję, nigdy się nie dowie. Y8NCVR. Kobiety do niewierności popycha przede wszystkim brak satysfakcji z obecnego związku i kiepskie dobranie pod względem seksualnym. Właśnie dlatego one zdecydują się albo na romans, albo na zmianę partnera. Rzadziej na jednorazową przygodę. Wakacje to czas relaksu, szaleństw i wielu pokus. A przy okazji niepokoju partnerów, którzy czasem spodziewają się najgorszego, innym razem – niczego nieświadomi – cieszą się, że ich ukochana osoba odpocznie i wróci do nich pięknymi wspomnieniami i nowymi siłami. Co, jeśli podczas oddzielnego urlopu zdarzy nam się jednorazowy "skok w bok" z nieznajomym? Jeśli w chwili "allinclusiv’owego szaleństwa" posuniemy się o krok za daleko? Czy taką zdradę powinniśmy traktować tak samo jak kilkumiesięczny romans? I jak dalej żyć z taką świadomością? Chcę zdradzić, bo… Kobiety czy mężczyźni? Kto powinien być bardziej czujny, gdy ich partner udaje się na wakacje w pojedynkę? Zgodnie z tym, co odkryła Robin Milhausen, badaczka seksualności z uniwersytetu w Ontario, można się pokusić o stwierdzenie, że to jednak panowie są bardziej skłonni do jednorazowej przygody. Dlaczego? Jak tłumaczy autorka badania, panowie - niepewni swoich umiejętności i z pewnymi zahamowaniami w sferze seksu - zdecydują się na "skok w bok", mając pewność, że w przypadku jakiegoś niepowodzenia, nie będą zmuszeni spojrzeć ponownie partnerce w twarz. Nie ucierpi więc ich męska duma. Kobiety do niewierności popycha przede wszystkim brak satysfakcji z obecnego związku i kiepskie dobranie pod względem seksualnym. Właśnie dlatego one zdecydują się albo na romans, albo po prostu na zmianę partnera. Rzadziej na jednorazową przygodę. Psychologowie tłumaczą też, dlaczego to właśnie urlop może być niebezpieczny dla naszego związku i dlaczego właśnie wtedy najczęściej zdarza nam się zapomnieć o tym, że w domu czeka na nas, ktoś, kto nam ufa. Po pierwsze – jesteśmy wtedy bardziej zrelaksowani, po drugie – jesteśmy bardziej otwarci i mniej krytyczni wobec nowych znajomych, po trzecie – spożywamy więcej alkoholu i odsłaniamy więcej ciała. Jeśli dodatkowo nasze relacje z partnerem, z którym dzieli nas wiele kilometrów, pozostawiają wiele do życzenia – mamy "wymarzone" warunki, by posunąć się o krok dalej, niż byśmy chcieli. Psycholog Maria Rotkiel z Pracowni Poznawczo - Behawioralnej zgadza się z tym, że wszystkie te czynniki mogą spowodować, że kontrola nad naszym zachowaniem będzie osłabiona, jednak nie jest to żadnym usprawiedliwieniem. – Przed wyjazdem warto porozmawiać z partnerem o naszych obawach i możliwych konsekwencjach zdrady - radzi. - Ważne też, by pamiętać o jednym. Jeśli nasz partner jest otwarty na takie doświadczenia, nie będziemy w stanie zapobiec takiej sytuacji. Przerwa od związku, czas na zdradę Agata (24 lata) zdradziła swojego chłopaka Roberta po trzech latach związku. To były ich pierwsze oddzielne wakacje. Oboje uznali, że to dobry pomysł, bo od jakiegoś czasu kiepsko im się układało. Kiedy dostała propozycję babskiego wypadu nad morze, oboje uznali, że to świetny pomysł. - Przechodziłam trudny okres – wspomina. – Ja nie mogłam znaleźć pracy, więc sfrustrowana siedziałam w domu, a Robert niedawno zmienił swoją, więc rzadko się widywaliśmy. Okazało się, że nie dostanie dłuższego urlopu, bo za krótko pracuje. Właściwie to on namówił mnie na ten wyjazd. A ja się bez wahania zgodziłam, bo chciałam się oderwać od problemów i napięć między nami. Stwierdziłam, że rozłąka dobrze nam zrobi. To stało się już pierwszej nocy. Po przyjeździe na miejsce Agata pokłóciła się z Robertem przez telefon - o jakąś bzdurę, której dziś nie pamięta. Wieczorem wrzuciła na siebie białą sukienkę, której nie wyciągała z szafy od zeszłych wakacji i wyszła z koleżankami na dyskotekę. Stamtąd trafiła do kolejnego klubu, gdzie poznała grupkę miejscowych. Pamięta, że sporo wypiła, że nie mogła przestać myśleć o żalu do Roberta i że w jej pobliżu wciąż kręcił się jeden z nowo poznanych mężczyzn, którego koledzy nazywali Mańkiem. - Odprowadzili nas pod nasz domek, a my zaprosiłyśmy ich do środka – mówi Agata. – Dobrze mi się z nim rozmawiało. Ciągle się uśmiechał, słuchał, jak opowiadam o swoich problemach. Poczułam jakąś dziwną więź, choć dziś wydaje mi się to kretyństwem. Zmęczona przytuliłam się do niego i na trochę przysnęłam. A jak się przebudziłam, wszystko potoczyło się jakby samo. Wyszedł z resztą znajomych, gdy na zewnątrz zaczęło się robić jasno. Szczerość oznaczałaby rozstanie Agata spotkała Mańka jeszcze kilkakrotnie w drodze na plażę i w tym samym klubie, w którym się poznali. Raz przysiadł się nawet do ich stolika, ale zamienili ze sobą tylko kilka słów. Od razu zauważyła wyraźny brak zainteresowania z jego strony. - Z jednej strony czułam ulgę, że niczego nie muszę z nim wyjaśniać, z drugiej – czułam się kompletnie upokorzona – przyznaje ze smutkiem. - Przez kilka dni biłam się z myślami, czy powiedzieć o tym Robertowi. O poczuciu winy nie muszę chyba wspominać. Wszystko przemyślałam, nie chciałam mu o tym mówić. Postanowiłam za to zmienić swoje zachowanie, odpuścić żale do Roberta, który chciał dobrze, a ja obwiniałam go za wszystkie swoje niepowodzenia. Agata uważa, że zdrada była ogromnym błędem i nigdy go sobie nie wybaczy, ale dzięki niej przejrzała na oczy. – Można powiedzieć, że osiągnęłam dno, od którego wreszcie się odbiłam - mówi. - Zawsze myślałam, że to tylko taka paplanina, że dzięki zdradzie można zrozumieć, jak bardzo się kogoś kocha. Teraz wiem, że to prawda. Od tamtego czasu minął prawie rok. Trzy miesiące temu Robert oświadczył się. W przyszłym roku zostanie mężem Agaty, a ona cieszy się, że nie zepsuła ich związku niepotrzebną szczerością. Uważa, że gdyby wtedy się przyznała, Robert zostawiłby ją, nie czekając na wyjaśnienia. Maria Rotkiel tłumaczy, że dla wielu kobiet i mężczyzn nie ma znaczenia, czy zdrada była jednorazowa, czy był to trwający romans. Skoro się zdarzyła, to znaczy, że wartość związku jest wątpliwa, a zdradzeni czują duży żal, złość i krzywdę, bo oto pozwalają partnerowi lub partnerce na swobodne zachowanie w czasie wyjazdu lub tez samodzielny urlop i kończy się to zdradą… - Zdradzone osoby często wątpią w swoją atrakcyjność i przede wszystkim tracą zaufanie do partnera, myśląc o przyszłości - skoro raz się to wydarzyło, może się to wydarzyć ponownie – tłumaczy psycholog. - Nawet, jeśli jest to zdrada wakacyjna, potoczny skok w bok, to podobnie jak długotrwały związek - ma zbliżone konsekwencje dla związku. Często takie historie wychodzą na jaw zupełnie przypadkowo. I tu pojawia się pytanie, czy szczerość naszego partnera, gdy przyzna się do całego zajścia, będzie miało dla nas znaczenie. Wiele osób wolałoby nie wiedzieć o zdradzie - żyć w komfortowej iluzji wierności i spokoju. Dla innych fakt, że partner zdobył się na taką szczerość - wiele zmienia. Wstawiona małolata Marcinowi (31 lat) z żoną układało się świetnie. Byli dwa lata po ślubie, kiedy pojawił się pomysł, by pojechał ze znajomymi na ryby. Jego żona nie lubiła tych wyjazdów – komary, ciągłe siedzenie na łódce albo pomoście, samotne noce, kiedy Marcin zasadzał się na węgorza. Wiedziała jednak, jak bardzo to lubi, więc postanowiła w tym czasie pojechać na kilka dni do swojej mamy. Pierwsze trzy dni rzeczywiście upłynęły Marcinowi i jego paczce na wędkowaniu. Z żoną rozmawiał codziennie. Potem nastąpiło załamanie pogody i wszyscy trafili do miejscowego baru. - Tam poznałem Aśkę, była z koleżanką i spędzała wakacje w tej samej miejscowości - opowiada. - Dziewczyna zupełnie nie w moim typie – puszysta, głośna, wygadana, piła piwo prosto z butelki. No i prawie dziesięć lat młodsza. Zupełna odwrotność mojej żony. I może właśnie to przyciągnęło moją uwagę? Marcin pamięta, że wszystkich w koło kokietowała i była bardzo pewna siebie. Zaczęli rozmawiać. Potem jego nowa znajoma uparła się, żeby pójść nad jezioro. Wybrali się tam we dwójkę. Nad ranem dotarło do niego, co zrobił - do dziś nie wie, co go do tego popchnęło. Wrócił do domu, ale żonie do niczego się nie przyznał. Po kilku dniach dostał SMS-a i to właśnie ona go odczytała. - Aśka napisała w nim, że mimo dwóch tygodni spędzonych na Mazurach, wspomina tylko mnie - mówi. - Nie było tam nic poza tym, ale kobiety mają tę swoją intuicję, poza tym moja mina, gdy żona czytała na głos wiadomość, zdradzała wszystko... Opowiedziałem jej, co się stało. Wyprowadziła się tego samego dnia. Nie odbierała moich telefonów, nie wiedziałem, gdzie jest, nikt z naszych znajomych nie potrafił powiedzieć, co się z nią dzieje. Wróciła dopiero pod koniec sierpnia. Dopiero wtedy spokojnie porozmawialiśmy i postanowiła mi wybaczyć. Nie było łatwo, ale teraz jest już okej. Wiele zdrad, jedna okoliczność Skala zjawiska jest spora i może dotknąć praktycznie każdego. Wpisując w wyszukiwarkę kombinacje słów ze słowem "zdrada", można trafić na tysiące wątków i opowieści zdradzonych i zdradzających. Co więcej, funkcjonują portale skupiające osoby dotknięte zdradą. Trudno jednak generalizować, kto częściej zdradza lub pada ofiarą nielojalnego partnera… Sami internauci dzielą się na dwa obozy. Pierwszy obrazuje wypowiedź forumowiczki Anki, która twierdzi, że "fajnie jest taki romans przeżyć i na starość mieć co wspominać". Drugi to obóz Ferdka, który uważa, że "każda zdrada jest ogromnym świństwem, a urlop po to, by romansować - szkoda nawet słów, właściwie jest takie jedno słowo, ale wolę nie cytować". Według niektórych jednorazowe zdrady wakacyjne są szczególnym przypadkiem i próbują usprawiedliwiać takie zachowania. - Zawsze tak było – twierdzi Maja. – Te wszystkie wyjazdy do sanatoriów, czasem wystarczy posłuchać plotek choćby sprzed 30 lat. Ostatnio ludzie może nie wstydzą się o tym mówić, bo teraz można, zachowując anonimowość, pisać o swoich przygodach choćby w necie... - Zdradziłam, żałuję, ale wiem, że nie powiem o tym partnerowi, nie chcę go zranić – wyznaje z kolei Michalina. – Natomiast w chwilach zdrady czułam się cudownie (wiem, strasznie to brzmi), zwłaszcza początkowy flirt, słuchanie komplementów, spojrzenia, dawało mi to tyle energii, tyle szczęścia, że nie potrafiłam sie zatrzymać. Nie miałbym żadnej przyjemności Choć czasem trudno w to uwierzyć, okazuje się, że przypadkowa zdrada może się przerodzić w głębszą relację, a nawet szczęśliwy związek. Potwierdza to jedna z forumowiczek. - Byłam wtedy w związku z moim chłopakiem przez 5 lat. Wyjechałam na wakacje za granicę i stało się. Nigdy bym nie pomyślała, że zmieni to całe moje życie. Przez rok utrzymywałam e-mailowy kontakt z moim kochankiem, aż w końcu rzuciłam moje dotychczasowe życie i po 4 latach od tego zdarzenia kochanek jest moim mężem. Miałam ogromne wyrzuty sumienia w stosunku do mojego chłopaka, ale okazało się, że pozbierał się bardzo szybko i nawet wcześniej niż ja ożenił się z naszą wspólną koleżanką. Zdecydowana większość komentatorów nie chce słuchać żadnych argumentów. Zdrada jest dla nich czymś, nad czym się nie dyskutuje. - Za bardzo kocham moją żonę, za bardzo sobie ją cenię, żeby pójść w coś takiego jak wakacyjny romans – pisze facet26. – Jak znam siebie, to nie miałbym z takiego seksu żadnej przyjemności, nawet po dużej dawce alkoholu, a głowę mam mocną. Ciągle myślałbym tylko o tym, jak bardzo krzywdzę moją żonę, jak bardzo zawodzę jej oczekiwania. - Niektórzy wiedzą, co jest w życiu ważne i cenne bez żadnej zdrady, a właściwie to powinnam rzec, że chyba właśnie dlatego nie zdradzają – kończy Lola. Zdrada - co dalej? Oczywiście, możemy się zastanawiać, jak duży mamy wpływ na zachowanie naszej drugiej połówki w czasie rozłąki... Maria Rotkiel uważa, że nie zawsze. - Takie wakacyjne zdrady wydarzają się nie tylko w czasie samotnych urlopów - mówi. - Słyszymy historie, że w czasie wspólnego wyjazdu partner lub partnerka "zagubiła się" gdzieś na kilka godzin. W rzeczywistości tak naprawdę niewiele zależy od nas, raczej od dojrzałości i odpowiedzialności naszego partnera oraz jakości związku. Jeśli nasz związek od dawna przypomina raczej bycie współlokatorem, nie zauważamy partnera ani jego potrzeb, wspólny czas to tylko obowiązki - ryzyko zdrady rośnie. Także, jeśli nasz partner jest w czasie wyjazdu zupełnie anonimowy, nie ma tam żadnych znajomych osób, które wiedzą o jego związku - to jest większa szansa na to, by pozwolić sobie na taką przygodę - "wilk syty i owca cała". Psycholog zaznacza również to, że zdrada nie mówi niczego o nas, a raczej o naszym partnerze. Dlatego - podobnie jak zrobiła to żona Marcina - warto wysłuchać, co ma nam do powiedzenia. Każdy zasługuje na to, by dowiedzieć się, co takiego się stało i dlaczego? Nie musimy robić tego od razu, gdy emocje są najsilniejsze. Dajmy sobie czas, by zastanowić się, co dalej i nie działajmy pod wpływem impulsu. - Każda zdradzona osoba powinna się zastanowić nad jakością związku – przeszłą i przyszłą. Czy ta relacja jest tak dobra i cenna dla mnie, by przechodzić radzenie sobie z takim kryzysem? Jakie będą konsekwencje trwania w takim związku? Na czym ponownie oprzeć szacunek i zaufanie do drugiej osoby? Jeśli nie można liczyć na 100 proc. wierność, czy ten związek jest wart zachodu? Zdrada - infografika - Źródło: Potrzebuję pomocy nie chce zebycie mnie os±dzali tylko szczerych odpowiedzi. Jestem rok po ¶lubie z mężem. Było nam bardzo dobrze wszystko się układało jak najlepiej wiadomo były klotnie ale to jak w każdym małżeństwie. M±ż odsiaduje wyrok ja czułam się bardzo samotna i zdradziłam go bardzo ale to bardzo tego żałuję chciałabym cofn±ć czas ale to nie jest możliwe. Powiedział że mi wybaczy ale muszę dać mu 100% pewno¶ci I udowodnic że więcej tego nie zrobię nie mam pojęcia jak to zrobić dlatego prosze was o odpowiedzi tylko szczere nie osadzajace mnie. poczciwy dnia luty 13 2021 20:09:28 Chcesz szczerych odpowiedzi to rozwiń trochę swoj± historię; Czego oczekujesz po tak sk±pym wpisie? To co¶ na zasadzie zdradziłam - żałuję. No to ja Ci odpowiem szczerze - Ľle zrobiła¶ więc i żal występuje. Na to liczyła¶? Wysil się trochę i opisz więcej. normalnyfacet dnia luty 14 2021 11:16:38 Powiedział że mi wybaczy ale muszę dać mu 100% pewno¶ci I udowodnic że więcej tego nie zrobię Spytaj go jak on sobie to wyobraża. Romanos dnia luty 14 2021 11:28:07 Ani on nie da Ci gwarancji, ze wybaczy, ani Ty, ze wiecej tego nie zrobisz. Jest kilka kardynalnych krokow, ktore nalezy wykonac jesli chce sie odbudowywac zwiazek i zaufanie w zwiazku po zdradzie. Trzeba jasno przyznac sie do tego co baprawde zaszlo, trzeba dac osobie zdradzonej czas na ogarniecie sytuacji, trzeba zapewnic wlasna przejrzystosc poczynan, trzeba definitywnie i bez zadnej taryfy ulgowej zerwac kontakt z ta "trzecia osoba"... Bez tego (i paru innych krokow) nawet nie ma co probowac odbudowywac zwiazek. Batman1 dnia luty 15 2021 21:10:15 Cóż ,także zostałem zdradzony -jedyne co mi przychodzi do głowy to chyba odwaga by odej¶ć .... Sosna dnia luty 15 2021 23:19:33 Batman1, może załóż swój w±tek przez przycisk "Dodaj zdradę" - jest po lewej stronie, wtedy łatwiej będzie innym prowadzić z Tob± dyskusję, na temat tego, co Ciebie spotkało. Pewniak dnia luty 16 2021 12:14:20 Gdy m±ż trafił do więzienia jako¶ dawałam sobie radę nie my¶lałam o tym. Ale z czasem on zacz±ł najeżdżać na mnie ze go zdradzam że już go nie kocham sam wpychał mnie takimi tekstami w ręce innego. Zrobiłam to dwa może 3 razy bardzo tego żałowałam i powiedział mu o tym nie chciałam go oszukiwać wiem jak bardzo go zdradziłam. Z tamtym mężczyzna zerwałam od razu kontakt powiedziałam że kocham męża że chce ratować nasze małżeństwo nie wiem co mam zrobić żeby m±ż wybaczył mi zdradę aster dnia luty 16 2021 12:31:36 Powiedział że mi wybaczy ale muszę dać mu 100% pewno¶ci I udowodnic że więcej tego nie zrobię ale jak Ty masz to zrobić? Nie ma takiej możliwo¶ci. Je¶li on nie ufał Ci przed Twoj± zdrad±, to teraz na 100% Ci nie zaufa i chociażby¶ przykuła się do niego łańcuchem i tak nie udowodnisz mu, że tego już nie zrobisz. Oczywi¶cie błędem było to co zrobiła¶ i głupie strasznie, bo pewnie zrobiła¶ to jemu na zło¶ć. Problem leży także w nim; odsiaduje wyrok, nie ma go przy Tobie... i roi sobie w głowie różne sytuacje, nikt na te jego urojenia nie ma wpływu tylko on sam i nic nie zdziałasz w tej kwestii. Komentarz doklejony: ile macie lat? Macie dzieci/dziecko? Jak długo ma do odbycia karę? normalnyfacet dnia luty 16 2021 12:46:05 Już gdzie¶ czytałem bardzo podobn± historię, kiedy ta zdrada miała miejsce? Ale z czasem on zacz±ł najeżdżać na mnie ze go zdradzam że już go nie kocham sam wpychał mnie takimi tekstami w ręce innego Czyli stoisz na stanowisku że maż "wymusił" na Tobie zdradę? I "przypadkiem" na podorędziu znalazł się odpowiedni mężczyzna? Chyba nie mówisz nam wszystkiego. Zrobiłam to dwa może 3 razy... Czyli jeste¶ taka "sierotka" która do trzech nie potrafi zliczyć? Ja rozumiem, przez rok można by się nie doliczyć ale do trzech razy? Ile tak naprawdę trwał ten romans i dlaczego m±ż zacz±ł ciebie oskarżać o zdradę? bardzo tego żałowałam i powiedział mu o tym nie chciałam go oszukiwać wiem jak bardzo go zdradziłam Czyli nie chciała¶ oszukiwać ale chciała¶ zdradzić na zło¶ć mężowi? I ta "prawda" miała mu pomóc w kryminale? Z tamtym mężczyzna zerwałam od razu kontakt... Jak długo przed zdrad± znała¶ tego mężczyznę i czy m±ż go znał? Bakus dnia luty 16 2021 12:54:34 Nie tyle co w celi mogło mu się roić co koledzy dookoła swoje mogli dołożyć. Czy to w żartach/zło¶liwo¶ciach czy swoimi historiami. M±ż po za wewnętrznym rozdarciem jak w tej chwili ma, to pewnie jeszcze my¶li kto mu paczki będzie wysyłał je¶li rozejdzie się ze swoj±. Dużo mu zostało do odwiedzenia? Ile dostał? Ile czasu minęło od jego pój¶cia do więzienia a twojej zdrady? Je¶li by¶cie chcieli sobie dać szansę to tak naprawdę wasza walka zacznie się dopiero jak on wyjdzie i wróci do domu, nie wcze¶niej. W tej chwili będziecie w zawieszeniu Romanos dnia luty 16 2021 12:59:46 Normalnyfacet, Mogl jej tego nie sugerowac. Jakos niedorozwiniety, ze nie wie iz okazywanie zazdrosci jeat jednoczesnie zacheta? Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze. Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny. Brak ocen. Logowanie Nie jeste¶ jeszcze naszym Użytkownikiem?Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować. Zapomniane hasło?Wy¶lemy nowe, kliknij TUTAJ. Copyright © 2007-2021 39322 Unikalnych wizyt Powered by PHP-Fusion© 2003-2017 Portal zgadza się na powielanie tre¶ci w innych serwisach, pod warunkiem umieszczenia pod każdym skopiowanym tekstem następuj±cej informacji wraz z linkiem : Tekst pochodzi z portalu Dlaczego niektóre z nas nie poczuwają się do winy po zdradzie? Fot. iStock Zdradzający przeważnie zmagają się z poczuciem winy i myślą o nieodwracalności swojego czynu. W końcu nie da się cofnąć czasu i zmienić biegu wydarzeń. U innych wyrzuty sumienia są zagłuszane. Nowe uczucie przesłania cały świat. Zdarza się też, że na siłę wyszukują różne usprawiedliwienia i tłumaczą swoje występki sami przed sobą. „Partner nie poświęcał mi ostatnio zbyt dużo czasu, w związek wkradła się rutyna, potrzebuję silniejszych wrażeń, przecież to tylko seks” - takie i podobne padają najczęściej. Czy bardziej żałują kobiety czy mężczyźni? Trudno powiedzieć, to chyba zależy od indywidualnego przypadku. A co z tymi, którzy nie żałują? Jak to możliwe, że ktoś nie ma najmniejszych wyrzutów sumienia, chociaż jego akty niewierności zachodziły w czasie trwania innego związku? Te kobiety nie mają sobie nic do zarzucenia. Co mają na swoje usprawiedliwienie? - Byłam i nadal jestem w związku z łajdakiem. Kiedy tak mówię, niektórzy pytają się, dlaczego z nim nie skończyłam, przecież on ciągle mnie zdradza. Problem tkwi w moim niskim poczuciu wartości. K. jest perfidny i wyrachowany, ale z drugiej strony przystojny, bogaty i ma odpowiednią pozycję w najbliższym otoczeniu. Poza tym nie afiszuje się ze swoimi romansami. Mam poczucie, że nikogo lepszego nie znajdę i na nikogo lepszego nie zasługuję. Nienawidzę K. i jednocześnie potrzebuję go. Niedawno wdałam się w romans z przyjacielem. On mnie nie kocha i ja jego też nie. To taki koleżeński seks. Czy czuję się z tym lepiej? Nie wiem, ale na pewno nie żałuję... - stwierdza Justyna. Zobacz także: Mężczyźni nie tacy święci: `Czy myślałem o zdradzie żony? Fot. iStock - Z Michałem jestem od siedmiu lat. Szmat czasu, prawda? Rok temu myślałam, że już go nie kocham. Nie miałam ochoty spotykać się z nim i był mi najzwyczajniej obojętny. W pewien weekend wybrałam się z koleżanką do nowego baru. Spotkałam tam swojego byłego. Zdążyłam wypić już kilka drinków, więc nie protestowałam, kiedy się przysiadł. Tej samej nocy wylądowaliśmy razem w łóżku. Obudziłam się u niego w domu, kompletnie zniesmaczona tym, co zrobiłam. Wtedy zrozumiałam, że kocham Michała i nie chcę, aby nasz związek się rozpadł. On do dziś nie wie, co się stało. Nasz związek rozkwitł na nowo. Nie żałuję tej zdrady, bo gdyby nie ona, mogłabym stracić coś bardzo cennego – wyznaje Ula. Fot. iStock Każdy, kto był w długim związku, wie, jak to smakuje po jakimś czasie. Ludzie przestają się starać i nie poświęcają sobie tyle czasu, co dawniej. Przynajmniej tak było z moim eks. Olewał mnie, odwoływał spotkania, dzwonił raz na tydzień, i tyle go widziałam. Bardzo się też zaniedbał. W końcu wkurzyłam się i zaczęłam spotykać z innym. Z S. czułam się po prostu cudownie! Chociaż dopiero po kilku miesiącach doszło pomiędzy nami do zbliżenia, miałam poczucie spełnienia i chodziłam tanecznym krokiem. Mimo to miałam dylemat, czy porzucić faceta po kilku latach bycia razem. Zdecydowałam się jednak, że z nim zostanę i nie żałuję. Gdyby nie zdrada, na pewno nie zdecydowałabym się na związek z S. Dziś jesteśmy już zaręczeni – zdradza Klaudia. Zobacz także: Jak zemściłam się za zdradę? Fot. iStock - Facet, którego zdradziłam, był moją wielką miłością. Dorastaliśmy na tym samym podwórku i chodziliśmy do tej samej klasy. Po latach z przyjaciół zamieniliśmy się w kochanków. Nie minęło wiele czasu, a on zdradził mnie. Wybaczenie wiele mnie kosztowało, ale bardzo go wtedy kochałam. Jednak stopniowo moje uczucie względem niego zaczęło się ochładzać. Czułam się nieakceptowana i niekochana. To sprawiło, że rzuciłam się w ramiona innego. Z roli ofiary przeszłam w rolę osoby, która krzywdzi. Na początku miałam wyrzuty sumienia, ale minęły. Dziś nie jestem z żadnym z tych mężczyzn. Niczego nie żałuję. Czuję się wolna i godna miłości – podsumowuje Żaneta. Fot. iStock - Stopniowo relacja pomiędzy mną a moim facetem zaczęła się psuć. Zniknął nasz miłosny zapał i oddalaliśmy się od siebie coraz bardziej. Trzymało mnie przy nim tylko to, że nie kłóciliśmy się, mieliśmy mnóstwo wspólnych znajomych i długi staż związku. Wtedy złapałam lepszy kontakt z kolegą z pracy. Dni znowu stały się kolorowe i z niecierpliwością wyczekiwałam, kiedy się zobaczymy. Na początku tylko flirtowaliśmy, ale potem zrobiło się poważnie. Wylądowaliśmy razem z łóżku. Zarówno u mnie, jak i u niego pojawiły się wyrzuty sumienia. Ja miałam faceta, a on narzeczoną. Obiecaliśmy sobie, ze to się więcej nie powtórzy. Łatwo jednak mówić... Nie wytrzymaliśmy z dala od siebie nawet tygodnia. Oboje uświadomiliśmy sobie, że nie jesteśmy szczęśliwi w aktualnych związkach i najlepiej z nimi skończyć. Nie było łatwo, ale teraz jesteśmy już razem. Szczęśliwi. Dzięki zdradzie przekonałam się, jak samotna i nieszczęśliwa byłam w poprzednim związku – mówi Marlena. Fot. iStock - Zdradziłam swojego narzeczonego. Zaczęło się od tego, że zerwaliśmy po dwóch latach narzeczeństwa i czterech latach związku. Potem wróciliśmy do siebie i wtedy dopuściłam się zdrady. Chyba nie byłam jeszcze dojrzała do tak poważnego kroku i czułam się odrobinę jak w klatce. Zdrada pozwoliła mi przywrócić kontrolę nad życiem. Oczywiście żałowałam, że skrzywdziłam narzeczonego, ale skok w bok był mi potrzebny. Przekonałam się, że w każdej chwili mogę coś zmienić i małżeństwo to nie koniec wolności – wyznaje Sylwia. Zobacz także: Jak wybaczyć zdradę? Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie. Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies. Nie pokazuj więcej tego powiadomienia

zdradziłam męża i nie żałuję